poniedziałek, 26 października 2015

hej hej 4 cz

Hej kochani kontynuuje podoba wam się?. Komentujcie.
(...) Stałam tam chwilę bez ruchu , podczas gdy on wyją z kieszeni pudełeczko.
- Endzi ten sam naszyjnik miała twoja babcia i jeszcze przed nią. Teraz nadeszła twoja kolej abyś dostała co twoje. - mówił Chris , zakładając mi naszyjnik , miał kształt serca , góra i dół była czerwona a w środku było widać pomarańczowe.
- Dziękuję, a co on mi ma dać? -zapytałam.
- To co masz w sercu. No dobra czas zacząć- powiedział.
                                 *
    Dwie godziny później.
Siedzieliśmy jeszcze w tej sali, była zielona wkurzał mnie już ten kolor.
Siedzieliśmy na podłodze, gadając.
- Opowiedz mi jak było, jak minęło twoje życie, w gimnazjum? -powiedział Chris.
- W miare , poznałam dwie bliskie mi przyjaciółki , czasem się z nimi kuciłam ,ale bardzo je lubiłam. - powiedziałam , przypominając sobie scenke jak kiedyś wywaliłam się na schodach a one się śmiały.
- A ty , jak było z tobą-  zapytałam.
- Też dobrze, miałem sporo kolegów , zawsze se jakoś  radę dałem - powiedział.
- Jak się dowiedzdałeś że jesteś wilkiem? - zapytałam, a on się patrzy.
- To , to było tak że ja od małego wiedziałem kim jestem - powiedział.
- Chris , Chris. Odd przyszedł- wypowiedział Riko dysząc.
Chris zbladła , posmutniał , i nagle wstał.
Poszłam za nim a on kierował nas do salonu.
- Chris brachu , jesteś wreszcie- powiedział idąc do Chrisa.
- uuu co to za piękność , Chris niezła dziunia - powiedział ten Odd , a ja się wkurzyłam że padło słowo ,,Dziunia " niezapanowałam nad sobą i z całej siły wypuściłam powietrze przez usta , a on poleciał na ścianę.
Odwróciłam się na pięcie i poszłam do pokoju , nieinteresuje mnie co się z nim stało. Usłyszałam dwa pukniecia.
- Dobrze mu tak , ale to tylko chwilowe, chcę cię prosić żebyś na niego uważała to niejest ktoś kto jest z nami - powiedział Chris.
- Pójdziemy na impreze ? - zapytałam, wyrażnie niezainteresowana tematem.
- Nie , nigdzie niepójdziemy. - powiedział.
 Po 20 minutach go przekonałam.
                                  *
  Uwielbiałam , chodzić na imprezy gównie w tedy kiedy mam zły humor.
Wieczorem zrobiłam sobie warkoczyka,  i ubrałam spódniczkę mini i bluzkę byszczącą.
Jechaliśmy autem, ja i Chris.
Po godzinie dojechaliśmy do miasteczka i pod klub.
Na ulicy było trochę ludzi , pod klubem było sporo.
- Endzi niewolno ci użyć magi żywiołów. - powiedział Chris.
- Wiem wiem - powiedziałam obojętnie.
Chciałam stanąść w kolejce do klubu, gdy Chris złapał mnie za rękę i zaciągną do wejścia do klubu.
- Co ty robisz ! -zapytałam.
- No to chcesz wejść do klubu czy nie ?!-zadał pytanie,  ale raczej odpowiedzi to nieoczekuje.
- Chris , kupę czasu- powiedział ochroniarz.
I weszliśmy do klubu, leciał mój ulubiony kawałek.
Bawiliśmy się super, aż do momentu.
Sporo wypiliśmy , ale jeszcze wiedziałam co robię.
- Chris , podobasz mi się - powiedziałam otwarcie.
Chciałam się przytulić, ale mnie odepchną.
- Endzi, jesteś wilkiem jak ja ale ty jesteś ognista  , jesteś ognistym wilkiem, najlepszą partią dla ciebie jest ognisty wilk , albo chociaż pól ognisty, nie ja , przykro mi - powiedział, i odszedł zostawiając mnie tak na środku samą.
Wkurzona Wyszłam z klubu , było ciemno i było niemal że pusto. Szłam , sama niewiedziałam gdzie mam iść.
  Nagle kilku gości wyskoczyło przedemnie.
- Co za gwiazdeczka , nasz wilczek , no już użyj magi - powiedział jeden,  było ich z 14 , dobrze wiedzą kim jestem, to nie fair niemoge nic zrobić bo zaraz mnie ktoś zaatakuje.
- No no 14 na jedną dziewczyne , niewiem nawet oco wam chodzi- powiedziałam.
Ten co mówił zaczął do mnie podchodzić.
- Ani kroku dalej - powiedziałam.
 I każdy z nich buchną śmiechem,  a ten gości nawet się niezatrzymał.
- Hej,  chyba coś powiedziała - powiedział głos za mną, to nie Chris , to ten Odd.
- Dzięki niepotrzebuje twojej pomocy-  powiedziałam, na jego widok robiło mi się niedobrze,  nie z powodu jego wyglądu, bo był nawet przystojny, tylko z powodu tego co powiedział wcześniej ,, Dziunia ''.
- Endzi, przestań być taka haha niedostępna - powiedziałam.
-Ja ci zaraz pokaże! -powiedziałam wściekła na niego, już miałam podnieść rękę by go oblać wodą, gdy ktoś złapał mi ręce z tyłu.
- Hej hej , ty gdzie z łapami, tylko ja jej mogę tak robić i nikt więcej- powiedział Odd i szedł w moją stronę.
- No chyba nie , chciałbyś - powiedziałam , kopjąc tego gościa tam gdzie słońce niedochodzi.
Wyrwałam się i wystrzeliłam z palca strumień wody,  i pomyślałam o mojej babci. Wszyscy upadli,  Odd gdzieś zadzwonił , ich związał. Po jakimś czasie na miejsce dotarło kilku ludzi od nas i Chris.
Przypomniało mi się o sytuacji z klubu, usiadłam na chodniku , myśląc.
- Hej Endzi , pogadamy- powiedział Chris , kiwnełam głową ze tak.
- Endzi , posłuchaj.... - powiedział Chris, a ja mu przerwałam.
- Nie to ty posłuchaj,  wyjawiłam ci co czuje, a ty mnie odtrąciłeś- powiedziałam.
- Musiałem , nieważne jest co czuję - powiedział.
- Co jest nieważne, kim ja jestem że traktujesz mnie jak niewiem , jak jakaś księżniczkę, a jestem taka sama ja ty , jak każdy tutaj- powiedziałam i wstałam wkurzona.
- Jesteś ognistym wilkiem, nigdy niebędziesz jak każdy, wyróżniasz się, jesteś jak cenna gwiazda , niemoże stać ci się krzywda.... Jesteś lepszą ligą - powiedział powoli a szczególnie to ostatnie.
- Sam kiedyś mi powiedziałeś że jestem jak każdy z was ,  a ty nagle zaczynasz mnie traktować jak kogoś lepszego.
- Powiedziałam.
- Obiecałem , Obiecałem twojej babci że będę cię bronił mimo wszystko, zawiodłem- wyszeptał i usiadł na chodniku.
- Nic się przecież niestało , hej Chris wszystko jest okey- powiedziałam, cała złość mi przeszła.
- Endzi idziemy! - powiedziała Talia. Talia jest siostrą Chrisa , na początku myślałam że jest jego dziewczyną.
- Chris idziesz ? - zapytała Talia.
     Wstał i szedł za mną do auta.
                                   *
Przez całą droge się nikt nieodzywał , robiło się już jasno.
Po dojechaniu na miejsce niepozwolono mi  się położyć.
- Choć- powiedział jakiś chłopak , i zaprowadził mnie jakimś korytarzem który prowadził do jakiś drzwi.
Zapukał i prawie natychmiast drzwi się otworzyły. Pokój był pomalowany na niebieski taki wodny.
- Babcia !- wykrzyknełam , i się na nią rzuciłam.
- Endzi , Endzi moją kochana wnuczko  - powiedziała babcia.
- Ale co ty tu robisz, przecież ty umarłaś.- powiedziałam, dziwnie to musiało zabrzmieć.
- Tak i nie. Endzi , pochowaliście pustą trumne , tam nic niema , musiałam być tu , zobaczyć jak wyrasta z ciebie wilk który panuje nad zywiołami. - powiedziała.
- Babciu tak tęskniłam , Chris..- i tu mi przerwała.
- Tak właśnie Chris, słyszałam że coś tam między wami...- teraz to ja babci przerwałam.
- Między nami co ? , miedzy nami nic !- powiedziałam wkurzona.
- Dobrze, Endzi , idź już na lekcje- powiedziała.
- Na lekcje, jestem zmęczona- powiedziałam.
- Trudno, Erni zaprowadź Endzi ,do sali. - Powiedziała babcia.
No trudno tylko to Usłyszałam. Postanowiłam że zwieje temu Erniemu i pójdę spać.
Nagle zrobiło mi się ciemno i poczułam ostry ból w głowie, jakby mi ktoś czymś przyłożył w  łeb. Gdy się obudziłam widziałam światło , Odd i Chris tu są.
- Gdzie ja jestem co się stało - zapytałam.
                                        *
Narazie tyle , następnym razem będzie więcej, komentujcie.
Jak myślicie co się stało?

14 komentarzy:

  1. Fajne opowiadanie! Nie mogę doczekać się kolejnej części!!
    http://book-sloneczko-haribo.blogspot.com/2015/10/losing-hope.html?m=0

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opowiadanie! Tak trzymaj :)
    http://ksiezniczka-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. zaciekawiło mnie to opowiadanie. Fajnie piszesz, podoba mi się! Czekam na kolejną część, oby była tak samo fajna :)

    http://powergirls22.blogspot.com/2015/10/krytyka.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne opowiadanie :) powodzenia w pisaniu a jak lubisz czytać zapraszam na bloga mojej książki http://cienkrwi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczee, no niestety mój blog nie ma jeszcze miesiąca a szkodaa bo przydałaby się recenzja ze strony czytelnikaaa :) No trudno! Moze następnym razem! :)
    Obserwuję i liczę na rewanż zarówno z komentarzem jak i obserwacją. Pozdrawiam gorąco! :)
    madziuchnaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Napiszę Ci coś jako korektorka - nie stawiaj spacji przed przecinkiem - to mnie zabolało przy scrollowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Opowiadanie genialne. :)

    http://siatkareczkablogaq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Opowiadanie ma sens, dlatego mnie zaciekawiło i przeczytałam wszystko. Nie ma to na celu wytykania Tobie błędów, ale nie stawiaj spacji przed przecinkiem, znakiem zapytania i wykrzyknikiem. Mnie to trochę kuje w oczy. ;/
    Życie weny w pisaniu, a w wolnej chwili możesz zajrzeć do mnie!

    http://winnymswieciektoryspelniamarzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. czyta się bardzo przyjemnie. wciąga, tylko jako polonistce, bardzo przeszkadzają mi błędy. pisz w Wordzie i kopiuj, on poprawia większość byków. popracuj nad tym i nad przecinkami, a na pewno będziesz miała całe rzesze czytelników. ;) życzę Ci powodzenia!

    Www.poligon-domowy.blogspot.com zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, fajnie. Opowiadanie ciekawe i zaciekawiło mnie jednak mój styl pisania jest całkiem inny. To bardzo dobrze ponieważ fajnie jest zajrzeć do kogoś kto ma inny punkt widzenia na pisanie. Z pewnością będę tu zaglądać częściej. Chętnie porozmawiam o pisaniu jak tylko zaznajomisz się z treścią mojego bloga. Miło poznawać ludzi z podobnymi zainteresowaniami do naszych cieszę się, że jest nas coraz więcej.

    Zapraszam do mnie może wzbogacisz się o nowe spojrzenie na sprawę. Pozdrawiam serdecznie :)

    http://ksiazkijagoda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. super opowiadanie ! :) przeczytam wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  12. Opowiadanie jest interesujące, aczkolwiek nie jest ono w moim guście. Pozdrawiam Serdecznie Rober Rozum

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest zdecydowanie wciągające, ale masz kilka błędów typu ,,nie wiem" pisane razem. Reszty nie chcę mi się wymieniać. Po prostu uważaj jak piszesz.
    Mimo to podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń